Wszyscy poszli widząc jedynie radę starszych pokłonili się swojemu cesarzowi widząc ich majestatyczne zachowanie czas pokaże czy naprawdę Seiren będzie dobrym władcą? Cóż kto wie ale ojciec przed śmiercią miał rozsądek jeszcze na tyle żeby nie dawać swojemu młodszemu synowi władzy bo nie miał zawzięcia jakie ma Seiren? niedorzeczne ale co tam poradzić to jego decyzja, a jedynie ją uszanowałem tak naprawdę.
- Kiedy będzie uroczystość pogrzebu ojca? - Spytał rady starszych którzy jeszcze nie poszli do swej siedziby.
- Będzie za kilka dni trzeba przygotować się do tego dlatego proszę drogi Cesarzu o cierpliwość - Odpowiedzieli wszyscy i pokłonili oraz odeszli zadowoleni.
- Masz ci los, nie wysiedzę tutaj już dłużej to przytłaczające idę lepiej do ogrodu jak już - Odpowiedział spokojnym głosem wychodząc z tego miejsca jako już cesarz, a nie arcyksiążę czy książę krwisty.
- Ehh Ojcze co mnie wpakowałeś ale cóż poradzić trzeba poradzić z tym co nie? - Odpowiedział ku sobie w duchu. Wtedy powoli wyszedł z pomieszczenia idąc korytarzem i zniknął.
z.t