Białowłosy po napisaniu zaproszeń od razu przyszedł do swojego pokoju aby się dobrze przygotować do tej wielkiej uroczystości. Założył swój oficjalny czarny książęcy strój który trzymał zawsze na bardzo ważne okazje. Nie często w nim chodził bo uważał, że nie było to potrzebne ale skoro jego brat się żeni to trzeba jakoś wyglądać prawda? Choć strasznie to wszystko poszło szybko. Najpierw poznanie morderczego księcia, odnalezienie siostry, potem śmierć ojca, koronacja Seirena, a w końcu i jego ślub. Co gorsze zostało jeszcze dużo do zrobienia. Miejmy nadzieje, że jego brat da radę. W końcu to jego ojciec chciał na następcę. Sam Kain...a raczej Regis tronu nie pożądał bo i tak uważał, że będzie miał przez to o wiele mniejsze możliwości a tak teraz miał trochę władzy, mógł doradzać bratu a także mógł zająć się własnymi planami jak znalezienie swojej narzeczonej czy też znalezienie zabójcy ojca. Tyle do zrobienia. Westchnął i gdy tylko się przebrał spoglądając w lustrze na swój królewski ubiór uznał, że powinno być dobrze. Pokiwał głową zadowolony i wyszedł udając się na salę balową.
OOC:
Komnata Regisa Kurana -> Sala Balowa