IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Komnata Malcalena

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Malcalen

Malcalen

Liczba postów : 227
Join date : 14/06/2013

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptySob Wrz 28, 2013 3:28 pm

Komnata ta znajduje się na samym końcu korytarza, nie jest specjalnie wyszukana, właściwie nie jest nawet w stylu królewskim, w porównaniu do innych komnat wygląda wręcz ubogo. Nie znajduje się tutaj właściwie nic oprócz dwóch regałów z książkami, głównie powieści na jednej, a na drugiej różnych zbiorów strategii i taktyk dawnych genialnych generałów. Po lewej stoi biurko z piórem do pisania oraz atramentem, przy biurku zwyczajne krzesło, a za nim już zdecydowanie nie pasujące do ogółu łóżko. Jedne drzwi prowadzą do wyjścia, a drugie na mały balkonik. Pokój jest również bardzo malutki w porównaniu do innych. Ale Malcalenowi więcej nie potrzeba.
Powrót do góry Go down
Malcalen

Malcalen

Liczba postów : 227
Join date : 14/06/2013

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptySro Sty 08, 2014 8:38 pm

Od razu po daniu rozkazu strażnikom przyszedł do swojej małej ale jakże przytulnej komnaty. Usiadł wygodnie w swoim krześle i zaczął robić kopie nowych map. W międzyczasie czekając aż strażnicy przyprowadzą Allameris. Wilk w tym czasie położył się na jego również niezbyt wielkim łóżkiem. Trzeba przyznać, że Malcalen ma pokój chyba nawet gorszy od arystokratów, ale sam sobie taki wybrał, na chwilę obecną więcej mu nie potrzeba.
Powrót do góry Go down
Allameris

Allameris

Liczba postów : 74
Join date : 11/09/2012

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptySro Sty 08, 2014 8:44 pm

Allameris uwolniła się z więzi mrocznych elfów strażników dobrze że mogła związać włosy w swoją ulubionę gumkę do włosów co za los żeby był uwięziona przez Malcalena. Teraz jedynie dorwać ojca jego i zabić lub powiedzieć co ma do powiedzenia niech tylko go dorwę w swe łapy. Jedynie Malcalen był na razie spokojny to ją zaskoczyło trochę że zaatakował jej ani nic czyżby był inny niż wszyscy? Nie będzie wierzyć w to to bezsens. Niech udaje tak naprawdę Arcyksiężna.
- Czego ode mnie chcesz - Odpowiedziała do niego z lekką pogardą w jego stronę. Elfka była zdenerwowana trochę jednakże co poradzić jak dowiedziała się nazwisko rodu morderców jej matki.
Powrót do góry Go down
Malcalen

Malcalen

Liczba postów : 227
Join date : 14/06/2013

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptySro Sty 08, 2014 9:02 pm

W końcu została przyprowadzona, troszkę im to zajęło, nie powiem. Po jej pytaniu początkowo nie przerywał pracy, dokończył kopiowanie jednej mapki, po czym z krzesłem odwrócił się w jej stronę.
-Proszę siadaj - Powiedział wskazując na łóżko. W końcu nie miał tutaj więcej krzeseł.
-Towarzystwa - Dodał po chwili w odpowiedzi na jej pytanie.
-Przepraszam, że cię porwałem, ale mówiłaś, że tobie to bez różnicy... Sama zdecyduj co chcesz zrobić... Możesz zostać moją służką, wówczas dostaniesz dostęp do królewskich łaźni oraz dostaniesz jedną z komnat... Osobiście tego dopilnuję - Przerwał na moment by po chwili dokończyć. - Ewentualnie możesz spać w tej samej co ja, wówczas mogę załatwić większą komnatę.
-Natomiast druga opcja lądujesz w lochach i może za okupem cię wypuścimy - Przedstawił swoją ofertę mając nadzieję, że dziewczyna wybierze rozsądnie. W sumie tak naprawdę prawdopodobnie by ją wypuścił gdyby odmówiła zostania służką, ale tego już nie musi wiedzieć.
Powrót do góry Go down
Allameris

Allameris

Liczba postów : 74
Join date : 11/09/2012

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptySro Sty 08, 2014 9:17 pm

Allameris zdziwiła się bardzo że w takiej dziwnej komnacie mieszka trochę smutnej i ledwo ciasnej nie wiem czemu tak to odnosi się do komnat może nie jest taki jak o nim mówią możliwe że jest inny niż jego ojciec ale czy ma prawo mu zaufać na tyle żeby z nim rozmawiać i poznać? Wtedy usłyszała jego uprzejmość dziwne. Dziewczyna podeszła do łóżka gdzie też leżał wilk trochę to przerastało ale chyba jej nie zaatakuje co poradzić.
- Dobrze jak nalegasz - Odpowiedziała trochę agresja u niej odeszła tak naprawdę dlatego bez obaw mogła spokojnie rozmawiać z nim na tyle żeby nie być w złych stosunkach. Żadnej różnicy? to niedorzeczne ale można wszystko spodziewać po nich tak naprawdę, ale cóż czas przecież schować swe żale i tyle.
- Nic się nie stało Malcalen - Odpowiedziała do niego po imieniu bo raczej mówić Pan nie będzie mówić nie na jej stan cesarski jaki miała.
- Szczerze ? Ehh raczej nie chcę w lochach siedzieć bo tam strasznie zalatuje w dodatku nie cierpię ciemności tak naprawdę dlatego dobrze nie mam innego wyjścia mogę zostać służką twoją i pomagać ci jeśli byś chciał bo zajmuję się zielarstwem i medycznymi sprawami tak naprawdę jednakże mam prośbę czy dałoby radę nie mówić na Pan lub sługa trochę do tego nie przywykłam - Odpowiedziała z lekkim uśmiechem w jego stronę potem dokończyła dalszą wypowiedz - Dobrze wolałabym z Tobą spać w sensie ee noo żeby w jednej komnacie były dwa pokoje - Odpowiedziała zaczerwieniła się dziewczyna patrząc w drzwi.
Powrót do góry Go down
Malcalen

Malcalen

Liczba postów : 227
Join date : 14/06/2013

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptySro Sty 08, 2014 9:34 pm

Odpowiedź bardzo sensowna, w sumie logiczna też. Nic dziwnego, że Mal zmienił troszkę swoje wysławianie, w końcu jeśli zostanie jego służką będzie z nim przebywać naprawdę sporo, a więc nie ma sensu jakoś długo się otwierać, dla tego od razu pokazuje jej swoją prawdziwą stronę.
-Świetny wybór - Odpowiedział radośnie - Przywilejów masz więcej, wiem, że nie wytrzymałabyś długo w tych norach służby oraz ich pseudo łaźniach, więc postanowiłem dać ci możliwość zostania moją prywatną służką, dzięki temu masz więcej przywilejów... Jednak pamiętaj gdyby jakiś strażnik czy inny militarny albo ktokolwiek inny ci się naprzykrzał, nic nie rób sama tylko przychodź do mnie, bo jeśli coś zrobisz, nawet ja nie będę w stanie cię uratować - Dodał po chwili po czym oparł się o krzesło. W tym czasie weszła służba z kilkoma napojami oraz winem, a do tego dwiema szklankami. Skinął na nich ręką, ci postawili wszystko na jego biurku, a tuż za nimi przyniesiono kilka owoców. Malcalen skinął na nich, że mają odejść. Po czym zaczął nalewać sobie wody.
-Coś do picia, jakiegoś owocu? - Zapytał podczas nalewania.
Powrót do góry Go down
Allameris

Allameris

Liczba postów : 74
Join date : 11/09/2012

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptySro Sty 08, 2014 9:46 pm

- Em ja? Można jedynie poprosić wodę do picia bo trochę mnie zasuszyło w organizmie to tyle - Odpowiedziała do niego, gdyż nie była jeszcze głodna na tyle żeby chciała coś ruszyć. Spokojnie odetchnęła jak dowiedziała się że ma lżej czyli prywatna służka? Dobrze że nie niewolnica bo byłoby gorzej o wiele gorzej, ale co poradzić lepiej zgodzić się na to niż na nic pomyślała sobie w duszy.
- Em dziekuję - Odpowiedziała lekko zarumieniona na twarzy i odetchnęła zarazem później podczas rozmowy z nim, jednak możliwe że taki zły nie jest jak widać.
- Tylko co zrobisz, jeśli Arvandor dowie się o porwaniu byłej cesarzowej ? bo jestem teraz Arcyksiężną tak naprawdę - Odpowiedziała do niej pytając przecież nie wie jakie ma plany wobec jej kraju, a nie chce żeby coś im się stało.
- Hm mam propozycję do nieodrzucenia mogę zostać do końca życia twoją służką jednakże proszę nie rób mojej rodzinie żadnej krzywdy, proszę - Odpowiedziała do niego grzecznym tonem z prośbą spoglądając mu w oczy.
Powrót do góry Go down
Malcalen

Malcalen

Liczba postów : 227
Join date : 14/06/2013

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 4:35 pm

Natychmiast nalał wody do drugiego naczynia, po czym odstawił dzbanek i podał szklankę Allameris.
-Proszę i nie masz za co dziękować - Odpowiedział natychmiast. W tym samym czasie wilczur nagle poderwał łeb do góry i ze sterczącymi uszami spojrzał na mrocznego. Ten się uśmiechnął pod nosem, chwycił jabłko i mu je rzucił, wilk złapał w powietrzu, zszedł na podłogę i zajął się jedzeniem.
-O to się nie martw, ostatnie dwa dni tygodnia są zawsze twoje, rób co chcesz i idź gdzie chcesz, pamiętaj jednak, że jeśli nie wrócisz to cię znajdę... Albo dopadnę twoją rodzinę za ucieczkę, a jeśli nie możesz wrócić bo ktoś coś ci zrobił to przyślij do mnie swojego smoka, wiem, że ten na zewnątrz to twój... Do jutra już nie będzie musiał latać poza zamkiem - Poinformował elfkę po czym wziął łyka wody.
Na jej propozycję jak to ma w zwyczaju troszkę się skrzywił, nie da sobie stawiać warunków osobie która jest w takiej sytuacji jak ona.
-Co do rodziny, jeśli wypowiedzą nam wojnę nie mam zamiaru się powstrzymywać - Odpowiedział i po chwili dodał - Ale jeśli pozostaną neutralni wobec nas wówczas nic im z mojej strony nie grozi... Jeśli to mój ojciec wypowie wojnę wówczas twojej rodziny nie tknę - Zapewnił na koniec, po czym wziął kolejnego łyka wody i wrócił do kopiowania map. Oczywiście nie przeszkadzało mu to w rozmowie.
Powrót do góry Go down
Allameris

Allameris

Liczba postów : 74
Join date : 11/09/2012

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 4:48 pm

Zaskoczyło Allameris jego zachowanie wręcz jest inny niż mroczni których znała od urodzenia ale czy to prawda? Może jednak coś w nim drzemie tak naprawdę że jest w części dobrym elfem na tyle żeby nie zabijać tak naprawdę jednakże wtedy odpowiedziała.
- Twój Ojciec zabił moją mamę na moich oczach dlatego nie daruję mu - Odpowiedziała jak zaczynały pierwsze łzy lecieć z oczu i delikatne ręce dotykały aksamitnej sukni arcyksiężnej dlatego będzie silna do końca nawet jak jego ojciec nie zdechnie to szybciej zostanie zabity nie przez nią, ale przez kogoś innego przysięga to na swe życie.
- Wiem nie powinnam mówić swoich słabości wrogowi, ale wierzę w głębi serca że jesteś inny niż ci wszyscy którzy mordowali swoich pobratymców nawet mordowali swe rodziny, dlaczego?! - Odpowiedziała z lekkim impotentem w jego stronę. Zaskoczona z lekka była że to mówi właśnie jemu, czyżby jedynie chce tylko ulżyć sobie czy jak?
- Dobrze dziękuję za lekką wolność, jednakże mam pytanie czy mogę chociaż zbliżyć do granicy Arvandoru przynajmniej do Yggrasila? Czy jest już niemożliwe ? - Spytała go z lekką nieśmiałością, w takim momencie powinna nie wiać, jak już przysięgała swe życie dla niego.
Czemu dziwnie się czuje tak naprawdę, czyżby zdrada swego kraju tak poniosła krwawe żniwo jeśli ona zginie będzie wszystko dobrze, wtedy nie będzie tak źle albo ochroni najbliższych swego rodu. Ciekawi ją to czemu Malcalen jest naprawdę miły w jej stronę? Czyżby chce ją wykorzystać czy naprawdę jest taki jest ?
Powrót do góry Go down
Malcalen

Malcalen

Liczba postów : 227
Join date : 14/06/2013

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 5:13 pm

Szczerze powiedziawszy nie miał za bardzo ochoty słuchać jak ta mu się żali, jakoś go ten fakt mało obchodził, z resztą to i tak cud, że ten tchórz pojawił się na jakimś polu bitwy i to jeszcze zabił akurat przywódców Arvandoru. Aż wierzyć się nie chciało, że on w ogóle potrafi walczyć, prawda jest taka, że w pojedynku Malcalen pokonałby go nawet kijem.
-Wcale nie jesteśmy tacy jak uważasz... Wiesz, u nas też wielu twierdzi, że jesteście mordercami i mordujecie nas... Tak to już niestety jest... Nie należy oceniać wszystkich jednakowo, jesteśmy prawie tacy sami, w końcu mamy wspólnych przodków... A to wasza gałąź wygnała naszą. - Wytłumaczył spokojnie mając nadzieję, że wyprowadzi ją z błędu, Malcalen akurat patrzał na wszystko nieco inaczej niż inni nie pod pryzmatem rycerzy którzy walczą, a pryzmatem dyplomatycznym.
-Mówiłem, że możesz chodzić przez te dwa dni gdzie chcesz, miałem na myśli dosłownie wszędzie, cały świat - Odpowiedział nie przerywając rysowania mapy, a wilk tymczasem wskoczył z powrotem na łóżko i się położył tuż obok Allameris.
Malcalen przerwał kopiowanie dopiero gdy wleciał do pomieszczenia kruk i usiadł na jego ramieniu. Ten wziął do ręki wiadomość po czym otworzył i odczytał. Uśmiechnął się pod nosem myśląc "Znowu nowi władcy... Ciekawe czy sojusz się utrzyma".
Wziął nową kartkę i zaczął odpisywać na wiadomość, po czym przyczepił ją do kruka i odesłał. Następnie wrócił do kopiowania map.
Powrót do góry Go down
Allameris

Allameris

Liczba postów : 74
Join date : 11/09/2012

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 5:20 pm

- Hmm nie wiedziałam tak naprawdę że moi przodkowie ukrywali prawdę przede mną - Odpowiedziała wtedy zeszła z łóżka podchodząc do balkonu komnaty poczuła świeże powietrze i uznała na nieboskłon widząc swojego smoka który powolutku się żbliżał jedynie chciała go przytulić i powiedziała w języku elfickim jakiego tak naprawdę nie znała czyżby to mrocznych.
- Aska naro ta nas ki - odpowiedziała do strażników żeby nie atakowali jej smoka, ukochanego towarzysza.
- Asgarod jest dla mnie wszystkim tak naprawdę dzięki nie mu ja żyję taka jaka jestem naprawdę, nie wiem co by mu się naprawdę stało - Odpowiedziała do swojego Pana Malcalena który właśnie ją zatrzymał tylko dla siebie i jej życie należy do niego.
- Asgarod - Odpowiedziała do swego smoka po imieniu mówiąc żeby uważał w myślach nie chce go stracić tak naprawdę swego najlepszego przyjaciela i dziecka.
Powrót do góry Go down
Malcalen

Malcalen

Liczba postów : 227
Join date : 14/06/2013

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 5:43 pm

Przed kim nie ukrywali, nie można być tak naprawdę w stu procentach pewnym przeszłości. Logiczne, że elfy nie powiedzą potomstwu, że wygnały kuzynów, tak samo jak obecni mroczni nie wiedzą, że za bunt przeciw ówczesnemu władcy którego rządy zwyczajnie im się nie podobały.
-Może latać gdzie chce i być gdzie chce, jak każdy tutejszy smok... Tak więc pomieszczenia również nie dostanie, dookoła jest pełno jaskiń. Na pewno znajdzie jakąś pustą - Odpowiedział wciąż rysując kolejne mapy.
Powrót do góry Go down
Allameris

Allameris

Liczba postów : 74
Join date : 11/09/2012

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 5:50 pm

Allameris jak usłyszała słowa wraz z Asgardem do którego wlazła na grzbiet żeby do niego przytulić się to nie uciekła ze smokiem nigdzie jedynie wisiała na wysokości balkonu dlatego nie chce nigdzie latać nawet. O dziwo jej to się podobało czyżby naprawdę chce z nim zaprzyjaźnić powinna tak naprawdę dużo wiedzieć na nich temat.
- Zaskakujesz mnie tak naprawdę Malcalen swoim zachowaniem, jednak faktycznie nie jesteś taki zły wręcz inny jesteś - Odpowiedziała do niego z łatwością, czasem nie mogła zrozumieć ojca czemu tamci zbuntowali się, a jeśli jego matka była neutralna tak naprawdę i chciała w Arvandorze żyć ale została wygoniona przez nich jak była ciężarna to nie wybaczalne tak naprawdę. Arcyksiężna zeszła ze smoka, wtedy rozkazała do niego żeby znalazł jaskinię i pospał trochę bo jest zmęczony wtedy odleciał czując wiatr we włosach patrząc jak wzbija się w powietrze.
- Ehh Asgarod - Odpowiedziała do niego cichutko poruszając ustami beżowymi, delikatnie otuliła się futrem jakie miała przy sobie żeby nie było jej zimno bywając na tarasie.
Powrót do góry Go down
Malcalen

Malcalen

Liczba postów : 227
Join date : 14/06/2013

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 6:01 pm

Skończył kopiowanie ostatniej mapy po czym położył się na łóżku i wtulił w wilka, głaskał go za uchem wtulony i z zamkniętymi oczami. Nie otwierając ich i nie zmieniając pozycji odpowiedział swojej nowej służce.
-Jestem zły... Tylko nie wobec każdego - Przenosząc rękę na grzbiet wilka i dalej go głaskając otworzył oczy, oparł głowę obok ręki i patrząc się na nią dodał - Podczas wojny zabijałem nawet swoich gdy tylko coś mi nie pasowało - W oczach Malcalena widać było spokój który da się zobaczyć tylko w takich sytuacjach jak ta, gdy może wtulić się w swojego wilka.
Powrót do góry Go down
Allameris

Allameris

Liczba postów : 74
Join date : 11/09/2012

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 6:09 pm

Allameris jak usłyszała wtedy słowa od niego z lekkim uśmiechem. Czasem nie uznawała takich słów od niego.
- To była wojna każdy pokazuje swoje oblicze czasem nawet mogę jeśli z wyglądu jestem spokojną elfką, niestety ale we mnie drzemie krew prapradziadka mrocznego elfa który niecnie zakochany w mej praprababci mieli potomka syna który tak naprawdę był moim pradziadkiem i tak później właśnie narodził się Arvanor mój ojciec który wygrał wojnę - odpowiedziała odwróciła się spoglądając na niego jak włosy lekko ułożyły się na jej plecach i włączyła się wtedy jej powaga wraz dumą. Nie obawiała się jego zbyt pochopnie to brała wszystko jednakże była dumna i jest ze swojego cesarstwa. Dziewczyna widziała że czuła poszycie w ciele widząc upierzenie w niektórych częściach ciała i w ten ujawniły się na końcu srebrzyste oczy arcyksiężnej stojąc przy obliczu Malcalena.
- Jednakże widać u ciebie spokój na tyle żeby wiedzieć co powiedzieć, jak mnie podejść czyż nie? Zabijanie swoich ? którzy nic nie zrobili ci, nawet nie próbowali ciebie zabić ani zranić? Czy to dla ciebie atut? - Spytała go z wielką dumą którą kierowała zawsze i czasem potem upierzenie tak naprawdę zniknęło ale kolor włosów miała nadal ten sam ale oczy zostały srebrzyste jak gwiazda solarna czyż też zwierciadło.
- Nie jesteś złym wręcz przeciwnie, bo gdybyś był zły i bezduszny byś mnie zabił premedytacją ale nie zrobisz tego bo jesteś inny niż wszyscy, nie oszukasz przeznaczenia mój drogi Malcalenie - Odpowiedziała z dumą i ze spokojem.
Powrót do góry Go down
Malcalen

Malcalen

Liczba postów : 227
Join date : 14/06/2013

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 6:27 pm

Ze spokojem wysłuchał co ma do powiedzenia. A na samym końcu wstał energicznie, zbliżył swoją twarz do jej twarzy na milimetry po czym ze złowrogim uśmiechem odpowiedział.
-A skąd wiesz, że tego nie zrobię? - Miał oczywiście na myśli zabójstwo Allameris... Powiedział tak tylko żeby ją przestraszyć, choć nawet nie spodziewał się, że tak będzie.
Następnie z uśmiechem poczochrał jej włosy i ruszył w kierunku wyjścia, wskazując na kopertę na swoim biurku powiedział.
-Tam masz rozkaz z przeniesieniem mnie i ciebie do nowej komnaty... sama ją urządź, zaufam tobie... A teraz wybacz ale muszę już iść. - Wilk poderwał się z łóżka i pobiegł za Malcalenem, ten poczekał aż wilk wyjdzie z pomieszczenia po czym zamknął drzwi i poszedł na ślub rodu Kuranów.

z.t
Powrót do góry Go down
Allameris

Allameris

Liczba postów : 74
Join date : 11/09/2012

Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena EmptyCzw Sty 09, 2014 6:42 pm

Dziewczyna jak skończyła swoje wywody z faktami to zauważyła chwilową ciszę wtedy poczuła że zbliżył się między jej twarzą, a jego wtedy zarumieniona była w dodatku nie miała możliwość oddalić bo inaczej spadnie przecież w dół. Allameris oparła się rękami poręczy tarasu jedynie, wtedy usłyszała jego pytanie które niby miało ją przestraszyć, a nie była przerażona bo wiedziała że Malcalen jest inny niż wszyscy oraz wierzyła mu.
- Wiem że tego nie zrobisz za bardzo cię przejrzałam jaki jesteś naprawdę - Odpowiedziała do niego z delikatną nutką ciszy i wyrozumiałości. Wtedy poczuła znowu zarumienie na jej twarzy jak włosy poczochrał normalnie dziwota z niego, spojrzała na kopertę nadal była czerwona na twarzy spoglądając na niego wtedy serce mocno zakuło czując dziwne uczucie czyżby naprawdę nie zauroczona? Głupie to jest, co jej mąż powie na to? A może o niej już zapomniał? Co za los naprawdę głupie to jest.
- Dobrze, dziękuję za zaufanie - Odpowiedziała do niego lekko schyliła się jednakże jedynie z etykietą cesarską w jego kierunku. Dziewczyna ułożyła swoje włosy znowu co za łobuz z niego normalnie. W ciszy znowu dotknęła ust jak wtedy czuła jego oddech i przestała o tym myśleć co za nieporozumienie.
- Dobra czas rozejrzeć się za komnatą - poszła z kopertą spoglądając w korytarz długi zamknęła drzwi oraz szła przed siebie.

z.t
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Komnata Malcalena Empty
PisanieTemat: Re: Komnata Malcalena   Komnata Malcalena Empty

Powrót do góry Go down
 

Komnata Malcalena

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Wielka Komnata Malcalena
» Wielka Komnata.
» Komnata Ealeneisses
» Komnata Arii
» Komnata Vernichtein.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Thangaldaros - Królestwo mrocznych Elfów :: Zamek Meridion :: Prawe Skrzydło :: Komnaty Królewskie-


Styl i ogłoszenie zostały wykonane przez Allameris. Za pomoc w kodzie pragnę podziękować Ashe.Kod w stopce jest autorstwa Konwers.

Właścicielką i pomysłodawczynią jest Allameris/Seiren Kuran. Współzałożyciele to Malcalen oraz Natsu. Forum chronione Prawami Autorskimi.




BANNERY




BFF




BUTTONY

TOPLISTY