Królestwo Thangaldaros otaczają bujne mroczne lasy, które są również ze wszystkich stron, jest to naturalna granica z Arvandorem. Część roślin jest zaniedbana, jedynie krystaliczne jezioro przechodzi przez ich tereny. Niedaleko można ujrzeć królestwo Thangaldaros, w którym zamieszkują ciemne rasy. Słońce rzadko ujawnia się w ich terenach, dlatego panuje u nich półmrok. Nie słychać świergotu ptaków, a jedynie głęboką ciszę.
Idąc przez góry i polany kreta ścieżką naszym oczom ukaże się zamek, znany jako Zamek Meridion. Ma zarówno kilka ostrych wieżyczek, jak i szarą budowę. Otacza go mur obronny. Tutaj rezydują Władczyni i Władca Mrocznych Elfów.
Wedrując w stronę polan i terenów skalnych zauważamy miasto mrocznych elfów, gdzie mury są porośnięte mchem i pnączami roślin, a z bliska widać herb wykonany z drogiego materiału. Zarazem z bliska można zobaczyć niczego sobie miasto posiadające też urok swój.
Las Mrocznych Elfów. Jednak nie należy do najbardziej zadbanych. Powalone kłody, wyrwy osuwiska. Mrocznym Elfom to nie przeszkadza. Inni ludzie maja przez to ograniczony dostęp do tego lesu. Zresztą Mrocznym Elfom nie przeszkadza czy drzewo jest zniszczone czy nie. Nie szanują zbytnio natury co zresztą widać po tym lesie.