|
Miano: Isabella Gabriella Vor Arvanor Płeć: Kobieta Wiek: 15/150 Grupa: Elfy Rasa: Szlachetny elf z domieszką Avariela Klasa: Wyrocznia Ranga: Księżniczka Ranga dodatkowa: Księżna Natury Hierarchia: Ród Cesarski Pochodzenie: Zamek Królewski Przydomek: Gwiazda Zaranna, Dziecko Bogini Orientacja: Heteroseksualna Rodzina: Matka: Allameris, Ojciec: Arvanor, Brat: Lyeskelarryn, Ciotka: Fey Eithelvilya Edhellad |
WyglądZewnętrzny:oficjalny - Królewska złota szata szyta na zamówienie z aksamitnego materiału, podkreślający jej kolor oczu. 3/4 rękawy z czarnym zakończeniem, a także w tym samym kolorze co rękaw, pas. Ciemne, a przede wszystkim wygodne buciki z maleńkim koreczkiem oraz perłowy diadem na głowie. Jej włosy najczęściej spięte są w całkiem pokaźny kok ze złotymi wstążkami. Na rękach posiada dwie bransolety podarowane od rodziców i czarny pierścień. Ubiera go tylko na ważne okazje.
nieoficjalny - W każdy dzień ubiera się inaczej i niepowtarzalnie. Najczęściej nosi niebieską szatę z jedwabiu, albo czerwoną suknię z czarnymi ćwiekami. Uwielbia wymyślać nowe stroje, dopasowuje do nich dodatki, a na końcu pyta o zdanie matki. Uwielbia mieć na sobie jednolite kolory, rzadko zdarza się jej łączyć więcej niż trzy barwy. Gustuje w kolorach jasnych, szczególnie uwielbia odcienie czerwieni, żółci, zieleni, błękitu, fioletu, pomarańczu, bieli, czerni, brązu, różu i szarości. Jeśli chodzi o buty, to również nie szczędzi sobie miejsca. Do każdego stroju ma przynajmniej jedną dopasowaną parę. Zależy też od okoliczności, wieczorami ubiera się nieco cieplej. Posiada też szatę z kapturem, nie wyróżniająca się niczym szczególnym.
dodatki - Pomijając bransolety od rodziców i jej czarny pierścień, posiada też kilka kolorowych i ciemnych pasów oraz kolczyków. Uwielbia dodatki, a w wolnych chwilach zajmuje się własnymi pomysłami na biżuterię. Ma jej naprawdę sporo, nie jest to byle jaki tani przedmiot. Wszystko wytworzone jest z unikalnych kamieni. Na szyi zawsze ma złoty naszyjnik w kształcie gwiazdy.
Wewnętrzny:Zacznijmy więc że Isabella jest wyjątkową dziewczyną o dość wyjątkowej i prześlicznej twarzyczce, urodę odziedziczyła oczywiście po matce. Posiada duże oczy, podkreślone czarną gęstwiną długich rzęs. Zgrabna twarzyczka, taka jaka być powinna, a także delikatnie różowe rumieńce. Pełne usta o delikatnym kolorze. Jej włosy są długie, pofalowane i czarne jak u matki. Mierzy około metr 170, jest posiadaczką idealnego i zgrabnego ciała wraz z bardzo długimi nogami. Jej oczy są koloru złotego, im jaśniejsze tym bardziej jest wesoła, a im bardziej ciemne, smutna lub zła. Ogółem jej kąciki ust zawsze są wykrzywione w lekki uśmiech, choć czasami potrafi być poważna i zachowywać się z niezwykłą elegancją i gracją. Jako elfka posiada charakterystyczny znak dla tej rasy. Szpiczaste uszy. Z wiekiem jej twarz stała się bardzo spokojna i łagodna. Nie wygląda jak dziecko, lecz jak na dorastającą młodą pannę, którą kiedyś będzie.
AtrybutySiła: 2
Reakcja: 4
Obrona: 2
Zwinność: 4
Spostrzegawczość: 6
Inteligencja: 7
Umiejętnościjeździectwo
manipulacja
mistrzowskie władanie bronią białą
kamuflaż
przekonanie
Zaklęcia/MocePrzepowiednia - Potrafi odczytać przyszłość, zwykle dzieje się to w nieoczekiwanym momencie. Wtedy jej oczy zachodzą mgłą i stają się rozmyte, jej wizje zawsze się sprawdzają. Dar ten tkwił w niej już od urodzenia, jest to błogosławieństwo jak i przekleństwo.
Niewidzialność - (15) Przez kilka sekund dziewczyna potrafi zniknąć z pola widzenia. Nie można jej wtedy zranić ani zatrzymać, przydatna umiejętność w nieczystych walkach lub zamachach.
Pocałunek smoka - (18) Kiedy Isabell jest ranna, przywołuje potężnego ducha pradawnego smoka, który dzięki części swojej mocy potrafi uleczyć ją z ran średnich i lekkich. Nie można przerwać tego rytuału, nawet kiedy ma się okazję do ataku.
Boska tarcza - (18) Dzięki tej umiejętności, elfka jest w stanie zatrzymać jeden dowolny atak przeciwnika. Nie ważne jak silny on jest, i tak zostanie zatrzymany.
Krwawe ostrze - (20) Przeciwnik zostanie zaatakowany serią krótkich cięć, poważnie rozcinających skórę. Nawet metal nie jest w stanie ich zatrzymać, trwają około kilka sekund, zdarza się, że nawet obrona nic nie da.
Profesje(kiedy osiągnie już pełnoletność)
uzdrowicielka - znajomość wszelkich chorób oraz ran, potrafi korzystać z ziół aby uzdrowić danego użytkownika.
opiekunka - opieka nad młodymi w królestwie, dba o ich zdrowie oraz bezpieczeństwo.
znachorka - inaczej ''szaman'' wszelkie rytuały powitalne czy obrzędy są jej znane.
Wierzchowiec (smok) Zdobyty w wieku pięciu lat, dorastał wraz z Isabell i trwał przy niej. Jest jeszcze młody, ale wyjątkowo silny, ochronę swojej pani stawia na pierwszym miejscu. Posiada ogromne błoniaste skrzydła zakończone ostrymi ostrzami. Zaopatrzony w długie pazury oraz kilkadziesiąt rogów. Posiada długą, jasną grzywę oraz pomarańczowe, wrogie ślepia. Zwykle jest chłodny i znudzony, praktycznie zawsze strzeże swojej pani. Potrafi też być wyjątkowo zazdrosny oraz nieustępliwy. Dziewczyna nazwała go Zahrane - Wybawienie. Uznała, że to imię odda cały opis sytuacji w jakiej go zdobyła. Mierzy około 5-6 metrów i potrafi ziać ogniem.
EkwipunekNie jest tego zbyt dużo, jednak przy sobie zawsze ma świetliste ostrze. Ukryte pod szatą aby nikt nie wiedział, że ową broń posiada. Nie jest ani małe ani duże, jako Księżniczka musi także ufać sobie i wiedzieć, że nie zawsze może liczyć na pomoc innych. Posiada także sakiewkę monet, na wszelki wypadek oraz mapę rodzinnych terenów.
Posiadłość Przepiękny zamek królewski stojący na wysokiej skarpie, gdzie jego teren oświetlają promienie słońca. Zamieszkuje go rodzina królewska, dolną partię zamieszkują kapłanie oraz starszyzna.
CharakterJest niezwykle przewrotny i zaskakujący. Nie da się opisać kobiety w kilku zdaniach, ponieważ nie oddałoby to całości jej uosobienia. Życie zweryfikowało Isabell. Przede wszystkim tłumiła w sobie to co niewinne, wesołe i beztroskie często przyjmując powściągliwy, chłodny oraz pyszny wyraz twarzy. I to jej zostało przez kolejne lata. Obecnie nadal jest chłodna i na ogół beznamiętna w stosunkach z drugą istotą (choć czasami zdarza się jej być wyjątkowo miłą i słodką elfką) Dalsze losy pozbawiły ją pychy. Poznała skruchę oraz wyciąganie dłoni do innych. Może właśnie dlatego nie można stać po stronie absolutnego zła. Kruczo-włosa jest zdystansowana i to bardzo w stosunku do ludzi. Po prostu nie potrafi ot tak zacząć gadać, chichotać z byle czego, a najczęściej głupoty. Z początku małomówna, lakoniczna, zdawkowa na samym wstępie. Zmienia się to w zależności od drugiej osoby. Mimo, że sama nie jest wcieleniem żywiołu i beztroski, to bardzo lubi takich ludzi. Oczywiście jeśli wiedzą, gdzie jest granica. Przede wszystkim nie znosi głupoty, a ona często się ujawnia przy takim żywiołowym usposobieniu i nastawieniu do życia. Ona sama jest realistką. Niczego nie idealizuję i na pewno nikt od niej tego nie usłyszy. Swoje przemyślenia zazwyczaj pozostawia tylko dla siebie, nie ukazując ich światłu dziennemu. Większość uczuć zostawia dla siebie. Być może zaskoczę jeśli wspomnę, że da się tę dziewczynę urazić, albo najzwyczajniej w świecie zranić lecz nie okaże tego. Ból - czy fizyczny, czy psychiczny jest słabością, a inni czekają by cię wykorzystać. Trzeba to zostawiać dla siebie. Tego również nauczyło ją życie. Opanowana oraz spokojna. Nie wybucha nerwami chyba, że w stanach awaryjnych. Zdarza się to w sytuacjach, kiedy ktoś jest mistrzem podnoszenia ciśnienia. Nie powoduje tego byle jaka osoba, która rzuca przekleństwami, sarkazmem i ironią, ponieważ tymi dwoma ostatnimi sama się nieustannie posługuje. Należy do osób elokwentnych. Często filozofuje, ale niekoniecznie w długich wypowiedziach. Mimo owych cech nie jest flegmatykiem. Dusza kreatywna, z tysiącem pomysłów na sekundę jednak nikt tego nie widzi, bo nikt nie może przebić się przez pierwotny mur, którym się otacza. Dotychczas żadna osoba nie była w stanie tego dokonać. Sama zaczęła wierzyć, że to już niemożliwe. Ale ma również wiele pozytywnych cech. Zna współczucie, litość. Potrafi być wesoła, wita na jej ustach uśmiech. Jak wcześniej wspomniałam wszystko zależy od rozmówcy. Chciałaby czasem zaznać beztroski, której w dzieciństwie nie miała. Bardzo lubi się śmiać - dziwne, prawda? Jeśli trafi na kogoś inteligentnego i umie wykorzystać w zabawny sposób jakąś zaistniałą sytuację to nie stroni od tego. Posiada dwie strony swojego charakteru. Zarówno nieco dziecięcą, a z drugiej poważną i może nieco tajemniczą, jednak z czasem doszła jeszcze trzecia. Prawdziwa iskierka szczęścia. Mimo podanych na tacy cech jest niezmierzona jak ocean. Nigdy nie wiadomo do końca jak się zachowa, co nią kieruje... Jak może szukać, a dokładnie chcieć wydobyć z siebie dziecko skoro jest prawie dorosła. Po co? Jest niczym kot chodzący własnymi ścieżkami. W związku z tym niezależna, ma swoje zasady, którymi się kieruje i nie ustąpi. Bezpośrednia, szczera, lojalna jeśli na kimś jej zależy. Nie chodzi tu nawet o miłość. Wystarczy osoba, która zasłuży na jej szacunek. Wtedy oddaje całą swoją siebie, by pomóc. Jak można zauważyć... Łatwa do wykorzystania, ale stara się robić wszystko, by mimo tego nie dać się skrzywdzić. Jednak każdy z czasem dojrzewa i się zmienia, Isabella zmieniła się nie do poznania. Czy ktoś kiedykolwiek zyska jej przyjaźń? Zobaczymy.
HistoriaZacznijmy jednak od dzieciństwa. Nie urodziła się jako rozchichotane i beztroskie dziecko. Powód był prosty. Nie mogła sobie na to pozwolić. Arystokracja to nie jest coś, co można zlekceważyć. Uczono ją zachowania, etykiety i to powodowało jej liczne zmiany jeśli chodziło o charakter. Jako córka Królowej, dorastała w bardzo dobrych warunkach. Z dala od wojny i cierpienia, mimo iż urodziła się w bardzo niekorzystnym dla siebie czasie. Wybuch wojny pomiędzy jasnymi i mrocznymi elfami przyniósł poważne straty, na szczęście elfka była trzymana z daleka od nieprzyjemnych okoliczności. Dziewczynka zawsze słuchała się matki, jakby nie patrzeć to ona była jej wzorem do naśladowania. W wieku 5 lat, nieświadome maleństwo wyszło poza tereny swojego rodzinnego narodu. Dziecko nie wiedziało, że naraziło siebie na zagrożenie. Tereny Mrocznych Elfów były bardzo podobne do tych Jasnych, więc po przekroczeniu granicy coś przykuło jej uwagę. Kremowe, potężne jajo ukryte w krzakach. Jego blask zwrócił uwagę elfki, kiedy go dotknęła skorupka pękła i tak oto przed dzieckiem ukazał się mały smok. Stworzenie od razu zaakceptowało Isabelle, mimo iż ta na początku trochę się go bała. Smoczę odprowadziło dziecko do domu i tak z nią zostało. Pomimo iż wybuchły potem niezłe komplikacje z powodu kradzieży, gad nie zamierzał opuścić dziewczynki. Dorastał razem z nią i trwał przy niej. Oczywiście matce z początku nie podobał się pomysł trzymanie potężnego gada, w końcu pochodził on z obcych terenów. Elfka jednak przekonała swoją rodzicielkę i smok został. Rodzice zakazali córce samotnemu wychodzeniu poza pałac a jeśli już wychodziła, zawsze ktoś był obok. Księżniczka pomimo swojego wybryku zachowywała się już jak należy. Jako pierwsze dziecko Króla i Królowej, nie mogła sobie pozwolić na beztroskie dzieciństwo. Wielu nie podobał się pomysł, że młoda należała do wyroczni. Prawdę mówiąc wiedzę więc starano się ukrywać, kiedy ukończyła 10 lat matka zabrała ją na długi spacer. Wyjaśniła jej zagrożenia, jakie na nią czyhają. Dziecko oczywiście nie przejmowało się żadną z wymienionych rzeczy, Isabella uwielbiała zajmować się tym czym nie powinna. Lecz każdy z nas dorasta, w wieku 15 lat elfka wierzyła, że jest już prawie dorosła. Rozumiała wiele więcej rzeczy.